pink panther pink panther
17432
BLOG

Consus , Jarosław K. paryski poker, emisje CO₂ i znajomy Netanyahu.

pink panther pink panther Społeczeństwo Obserwuj notkę 117

Czy ktoś jeszcze pamięta sprawę ART –B i  dwóch młodych panów, którzy w 1989 r. zarejestrowali firmę „eksport-import, handel”  z kapitałem 100.000 zł ( ówczesne zarobki wynosiły ok. 3000 zł/miesiąc) aby następnie w niespełna 2 lata wyssać z banków wówczas jeszcze państwowych bilionowe kwoty? I uciec przed pogonią do Izraela?

Afera ART – B miała być symbolem „błędów początkowej transformacji” a stała się symbolem całej śmierdzącej „ciemnej strony” III RP. Podobno jakiś pan profesor ekonomii z Poznania wyrysował dwóm handlarzom herbaty, kawy i samochodów prosty schemat szybkiego używania tzw. czeków potwierdzonych w warunkach, gdy informacje międzybankowe były przekazywane w formie papierowej drogą pocztową lub kurierską, inflacja była spora i wkłady bankowe były wysoko oprocentowane.  

Wystarczyło wpłacić jakąś znaczącą sumę w banku i otrzymać czek potwierdzony „zabezpieczony” wpłaconą kwotą pieniędzy oraz jak najszybciej pobiec do innego banku z czekiem i zainkasować pieniądze, założyć konto, pobrać nowy czek potwierdzony i pobiec do innego banku. Kwoty były tak znaczące, że nawet kilkudniowe czy kilkutygodniowe oprocentowanie to były bardzo duże pieniądze. A panowie nie biegali jak maratończycy, tylko poruszali się helikopterem, więc zanim poczta zawiadomiła bank B, że w banku A już nie ma kasy, bo została przeniesiona do banku C lub D – kasa nabijała się od „czeków potwierdzonych” w bankach: K, L,Ł…i cały alfabet do końca i z powrotem. Łącznie chłopaki dali radę wystawić 620 WIELOKROTNIE OPROCENTOWANYCH czeków i wyssać w formie odsetek z państwowych banków ładną sumkę 400 mln PLN nowych złotych, którą rozprowadzili do 200 spółek, wydali na dzieła sztuki i „dobre życie” ale też – korumpowanie urzędników bankowych a także najwyższych funkcjonariuszy państwa.
A kiedy Inspektor Nadzoru Bankowego poczuł pismo nosem, uciekli do Izraela, bo zdążył ich ostrzec szlachetny patriota  pan Maciej Zalewski – wysoki urzędnik Kancelarii RP Prezydenta Lecha Wałęsy.

I w ten sposób dochodzimy do kolejnego „hitu” kreowania bajecznych fortun dosłownie z powietrza a konkretnie z dwutlenku węgla, w niektórych stronach nazywanego „gazem cieplarnianym” albo nawet z cudzoziemska „carbonem”.  

Dwutlenek węgla od jakichś 20 lat stał się podstawą karier politycznych, finansowych, prawniczych i naukowych oraz zwłaszcza para-naukowych dzięki wylansowaniu pojęcia „globalne ocieplenie” i wmówieniu białym wykształconym, że „globalne ocieplenie podniesie poziom oceanów, wysuszy na pustynny piasek żyzne pola strefy umiarkowanej i ogólnie „zniszczy wszystko”.
Na tę okoliczność powstały partie polityczne a parlamentarzyści w trybie ekspresowym uchwalili ustawy, że tak nie może być i trzeba to „globalne ocieplenie zatrzymać”. W zasadzie najlepiej byłoby pozbyć się człowieka z planety Ziemia, ale na razie ten  śmiały pomysł jest zapewne rozważany co najwyżej na posiedzeniach Bilderberga, na który wybiera się para spod Bydgoszczy i Torunia, gdzie pojawili się kolejni, po panu Bagsiku i Gąsiorowskim „wizjonerzy”.

Oto w ramach „zatrzymywania globalnego ocieplenia” genialni ustawodawcy Unii Europejskiej i oczywiście naszej  Ojczyzny – postanowili ten cały dwutlenek węgla ograniczyć – przynajmniej na papierze, bo do końca fabryk zamknąć się nie da a krowy i inne istoty żywe będą , sorry, puszczać te „gazy cieplarniane”. No może poza gadami i bakteriami.

A „ograniczyli” jak umieli, czyli wg najlepszych przepisów Generalnego Gubernatorstwa: wydawaniem „kartek na CO₂” czyli „uprawnieniami do emisji”. W jakiś sposób biurokracja „nadzieliła emisje na kraje” ale okazuje się, że to by było zbyt nudne. Oto wymyślono, że te „prawa do emisji” rozdzieli się tak, że jedni będą mieli „za mało” a inni „za dużo”. I w ten oto prosty w swej genialności sposób stworzony został „rynek handlu emisjami” a Francuzi, którzy przodują we wszystkich nowinkach – nawet założyli w 2006 r. giełdę handlu emisjami pod sympatyczną nazwą „PowerNext” a potem zmienili nazwę na bardziej ekologiczną: „BlueNext”. Na swoje nieszczęście. Bo u nich energetyka – głównie państwowa.

No i się zaczęło.  Nagle okazało się, że kraje Europy Środkowej mają „dużo za dużo” tych „praw do emisji”, bo im wcześniej „zachodni eksperci” wycięli co cięższy przemysł a Juncker i koledzy – zabraniają budowania nowych. Tych problemów nie ma stara Europa, która jak najbardziej chce „emitować gazy cieplarniane” w dużych ilościach – ale musi sobie „dokupić prawa do emisji”.

I tu pojawili się wizjonerzy z paru krajów, do których dołączyła nie taka ostatnia – ekipa z Polski chociaż właściwie chyba z Cypru.
Chodzi o pana Jarosława K., wizjonera z Torunia, ostatnio w kazamatach zalanych wodą w Paryżu. I firmę a raczej grupę firm pod nazwą Consus.  Okazuje się, że w 2015 nieubłagana policja francuska ruszyła z zamiarem wyaresztowania 12 wizjonerów w zakresie „handlu emisjami” ale dopadła tylko pięciu, w tym pana Jarosława K., uporczywie nazywanego „biznesmenem z Polski”. Podobno to już kolejna taka afera z VAT-em od emisji CO₂, ale na razie ta wielkością pobiła wszystkie. Brawo „nasi”.

 Ale zacznijmy od początku. Oto w dniu 20 stycznia 2000 r. w pięknej Nikozji stolicy Cypru jakiś ktoś zarejestrował firmę pod nazwą: „W&K Consus Europe Limited” i numerem: HE 108517 i z siedzibą: 5, Goudiou -1095 Nicosia, Cyprus.

 A w 13 miesięcy później tj. w dniu  30 kwietnia 2001 r. w dalekim zimnym Toruniu na ulicy Dominikańskiej 9 – miejscowy  KRS zarejestrował firmę Consus Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością pod numerem 0000010247 (sygn.akt: TO.VII NS-REJ.KRS/1484/1/650). Kto rejestrował, dzisiaj rejestry nie podają, bowiem spółka została wyrejestrowana 17 maja 2010 r. gdyż  rok wcześniej dnia 6 maja 2009 r. została zarejestrowana w KRS firma Consus Spółka Akcyjna z siedzibą również na Dominikańskiej 9 w Toruniu, pod numerem: 0000329119. W Internecie jakoś brak linka do Prospektu Emisyjnego. No ale.

Wg KRS w skład władz spółki weszli: pan Wiśniewski Maciej Stanisław – Prezes, pan Warmbier Rafał Leszek – członek zarządu i bardzo skromnie a jakże niesłusznie – pan Jarosław Wojciech Kłapucki – prokurent. Do Rady Nadzorczej weszli panowie: Krauze Adam, Bień January Bronisław, Dziawgo Leszek Tomasz.
Dla porządku chronologicznego należy podać, że w 2009 r. a konkretnie 11 sierpnia 2009 r. została na Cyprze zarejestrowana inna powiązana z grupą spółka MJ Consus Limited nr HE 253618, adres: Egypt Street 12, Nicosia , Cyprus.
To o tyle ciekawe, że na stronach internetowych firmy Consus SA – obie firmy cypryjskie NIE SĄ PODANE, chociaż podana jest długa lista spółek zależnych – powołanych do życia – od Kazachstanu i Białorusi do Togo, Senegalu i Ghany. Na stronie internetowej Consus  SA wymieniona została wśród innych spółek zależnych firma: Consus France S.A.R.L zarejestrowana w dniu 8 września 2006 r. z siedzibą od roku 2009 w Paryżu przy ulicy Des Petits Champs 59 ,niedaleko Opery Paryskiej, z kapitałem założycielskim 130.000,00 Euro i wykazaną przez francuskie rejestry wielkością obrotów w 2014 r. w wysokości 381.000,00  Euro. Pan Jarosław Wojciech K. jest wykazany jako dyrektor zarządzający.  Jeżdżący po Paryżu Bentley’em, które to autko podobno dużo kosztuje. Czepiał się go o to Wysoki Sąd w osobie pani

Bo skromny pan Jarosław K., wizjoner, który pojawił się bez jakiegokolwiek życiorysu na polskiej scenie biznesowej w wieku lat około 40-50 -  wedle Sądu Apelacyjnego Izba Kryminalna w Paryżu (wyrok/decyzja z dnia 12 lutego 2015 r.) – jest tzn. był nie tylko zarządzającym spółki Consus France S.A.R.L. i członkiem władz Consus SA w Toruniu ale też – właścicielem w 50 % Consus SA, bowiem Consus SA jest w 100% własnością cypryjskiej spółki W&K Consus Europe Limited, w której pan Kłapucki ma 50% udziałów. Kto ma pozostałe 50% udziałów Sąd Apelacyjny Izba Kryminalna w Paryżu – nie napisała.
A tłumaczenie urywka tego, co napisała, podajemy : „…że wg przyjętej procedury sprawdzającej Monsieur X jest nie tylko zarządzającym spółki Consus France, założonej w 2006 r. ale też  prawnym  przedstawicielem spółki Consus Spółka Akcyjna („Consus Polska”) na cały świat , że spółka Consus France jest w 100% własnością „Consus Polska”, że M X. jest …właścicielem w 50% holdingu cypryjskiego Consus , który posiada, między innymi, 100% spółki „Consus Polska” , co potwierdzają dokumenty księgowe (…), wynika, że firma „Consus Polska” przelała  w 2009 (…) sumę 164.000.000, 00 złotych , z czego 101.000.000, 00  zł tytułem dywidend i 63.000.000,00  zł tytułem wpłat na konta właścicieli „; jak również że około 25.000.000, 00 Euro zostało rozdysponowane  w 2010 r. tytułem dywidend roku 2009 , 6 do W&K Consus Europe Ltd (poniżej Consus Chypre) , która jest spółką-matką dla „Census Polska” i gdzie M. X..jest akcjonariuszem na 50% ,gdzie połowa tej sumy (około 12 milionów Euro)  a która słusznie winna być wzięta pod uwagę przy oszacowaniu kwot poddanych śledztwu , które bada wg pisma z 13 listopada 2014 r. w celu ustalenia do „których właścicieli” zostały skierowana kwota 63.000.000,00 zł, Consus nie odpowiedział ani pismem  z dnia 28 listopada 2014 r. , ani w swoich aneksach; że to przekazanie musiało mieć miejsce , częściowo na korzyść M. X…niezależnie jakieś sumy ewentualnie zostały przekazana albo do „ M.Y”, albo do firmy Consus Chypre (…), z tych samych rachunków wynika, że firma Census Polska  zaciągnęła/zapłaciła (?)  w 2012 pożyczki na kwotę około 40.000.000, 00 zł, utrzymując w przedsiębiorstwie dług bankowy na kwotę 46.000.000,00 zł , (…) ; że w taki sposób od 2009 do 2012 firma Census Chypre i/lub MM.Y…i X…otrzymali „ w gotówce” sumę łączną -48 milionów Euro; że  biorąc pod uwagę 50% udziałów firmy Census Chypre ,mogła ona być beneficjentem w latach 2010 -2012 na kwotę 24 milionów Euro,; że (…)na tę okoliczność nie został wytworzony  żaden dokument…”.

A o co chodzi, spyta zwyczajny zjadacz chleba. A chodzi o to, że  wedle doniesień portali francuskich, przed sądem w Paryżu toczy się sprawa od 2 maja 2016 r. o wyłudzenie na niekorzyść francuskiego fiskusa kwoty ok. 283 milionów Euro tytułem niezapłacenia wymaganej od transakcji sprzedaży prawa do emisji CO ₂ obowiązkowo naliczonego  20% podatku VAT.  A  z uwagi na szybkość dokonywanych transakcji zakupu jednostek emisji „carbonu” w różnych krajach –i odsprzedaży osobom trzecim na giełdzie BlueNext – o używanie w obrocie zakupu następnych jednostek emisji CO₂ kwot owego niezapłaconego podatku VAT. Który się szybko kumulował aż został wyprowadzony z Francji, jak widać – prawdopodobnie przez Consus SA– na Cypr do firmy W&K Census Europe Ltd.Cała operacja trwała zaledwie 2 lata: 2008-2009.

Oskarżonymi w tej sprawie są podobno dwie firmy:  polska Consus SA i izraelska Albercom Ltd.- firma wymiany i międzynarodowego transferu pieniędzy.

Prokurator w akcie oskarżenia ujął 12 osób, z których na ławie oskarżonych zasiedli: Arnaud Mimran, Mardoché Mouly, Patrick Bellaïche, Élodie Sellem, Éric Nakache i  Jaroslaw K. bo dali się złapać.

Konkretnie Arnaud Mimran został aresztowany 20 stycznia 2015 r. To on wg dziennikarki Aline Robert w artykule dla portalu EurAcitv.com z dnia 26 maja 2016 r. miał dostarczyć „kapitału początkowego” dla przekrętu w wysokości ok. 8 mln Euro. I to on był dłuższy czas pod nadzorem policji francuskiej w związku z nagłymi zgonami dwóch bliskich mu ludzi, związanych też z handlem prawami do emisji CO₂: jeden to Samy Souied, zamordowany w 2010 r. przy Porte Maillot w Paryżu a drugi to jego własny teść, miliarder Claude Dray, zamordowany w swojej willi w Neuilly w roku 2011. Oficjalnie nie ma dowodów, ale pozostała, jak to mówią, smuga cienia. Pan Samy Souied był też pokerzystą oraz miał pociąg do gier hazardowych , szczególnie do wyścigów konnych. Dostał 12 kul z jadącego motocykla, wcześniej miał spotkanie ze „złotym młodzieńcem” Mimradem.

Mimran oficjalnie jest dyrektorem marketingu centrum sportowego Ken Club i gra w pokera na pieniądze. Ma bardzo bogatego tatkę, który też lubi iść na skróty: miliarder Jacques Mimran był w 2002 r. „pod śledztwem” w sprawie domniemanej korupcji przy remontach  linii kolejowej TGV Paryż-Bruksela. I bardzo ważnego znajomego: był widziany (zdjęcia) na wakacjach z premierem Izraela Netanyahu w 2003 w Monaco jak również na rodzinnym wypoczynku w słynnym  Courchevel. Podobno Mimran płacił.

Pozostałych siedmiu  jest oskarżonych o pranie pieniędzy, okradanie instytucji publicznych i zdołało już „zbiec do Izraela” lub „są w drodze” i policja francuska ich nie dopadła. Są to: Alexander Bernshtein, Gabriel Cohen, Michael Haïk, Jérémy Grinholz, Eddie Abittan et Frédéric Sebag.

Okazuje się, że pan Jarosław K. podobnie jak koleżkowie Mimran i jego koleżkowie, zamierzał zająć hazardem czy raczej zarabianiem na hazardzie, co trochę kłóci się z usilnie wytwarzanym wizerunkiem „wizjonera”, który przeciera szlaki gospodarcze do Afryki (wspólnie ze śp. Dr Kulczykiem, Starakiem etc) oraz wieszczy nieubłagane nadejście dominacji „zielonej energii”. Nie mówiąc o wspieraniu finansowym partii ludzi przyzwoitych czyli oczywiście Platformy (donacja na fundusz wyborczy PO – Jarosław K. -26,2 tysiące zł, „partnerka” Jarosława K. pani Julita Tułodziecka – 26,2 tysiące zł.). 

W dniu 1 lipca  2010 r. w KRS została zarejestrowana pod numerem  0000359640 w Toruniu Polska - firma Wzajemne Zakłady Bukmacherskie Czarny Koń SA, oczywiście z siedzibą na Dominikańskiej 9. Obecnie firma jest w likwidacji a w radzie nadzorczej zasiadają znani nam panowie: Maciej Wiśniewski, Adam Krause i Jarosław Wojciech K. Musiał ten Mimran naprawdę Jarosławowi K. zaimponować.

Niestety, wszystko się posypało: i te „zakłady bukmacherskie” i handel emisjami w pięknym Paryżu. Teraz trzeba grzecznie odpowiadać na nieprzyjemne pytania Peimane Ghaleh-Marzban, od której pan prokurator żąda dla pana Jarosława K. i „Mimrana kolegi Netanyahu” – kary do 10 lat więzienia plus zwrot zagrabionej kasy. Ale z czego?

Dla nas najciekawsza wiadomością może być ta, że firma Consus SA rozsławiająca w tak specyficzny sposób Polskę na arenie międzynarodowej, posiada czy raczej już „posiadała” „równoległe życie gospodarcze” w zakresie obrotem jednostkami emisji CO ₂.  I kiedy koleżka właściciel siedzi w tych paryskich kazamatach, w Polsce dokonują się ciekawe operacje właścicielskie.

Oto w dniu 21 czerwca 2010 r. w KRS został zarejestrowany podmiot pod nazwą: Dom Maklerski Consus SA pod numerem: 0000329119 z siedzibą w Toruniu ul. Dominikańska 9 , którego prezesem został Prezes firmy Consus SA – pan Maciej Wiśniewski a członkami zarządu „nowi ludzie”: Juliusz Preś i Jacek Andrzej Jaszczołt. W radzie nadzorczej są : Adam Krause, January Bronisław Bień i Leszek Tomasz Dziawgo a prokurentem znany i kochany Jarosław Wojciech K.
Firma ma odrębną stronę internetową i można na niej przeczytać, co następuje: „…Uruchomienie Domu Maklerskiego Consus S.A. jest kontynuacją działalności spółki Consus S.A. w obszarze handlu uprawnieniami do emisji CO2 w nowym otoczeniu prawnym, na dynamicznie zmieniającym się rynku carbon. Instytucja funkcjonuje pod ścisłym nadzorem i w oparciu o zezwolenie wydane przez Komisję Nadzoru Finansowego z dnia 20 marca 2012 r., świadczy usługi o jeszcze większej transparentności i niezbędnym poziomie bezpieczeństwa dla Klientów….”.

 No i wedle Monitora Sądowego i Gospodarczego nr 96/2016 (4981) –Pozycja 123242, w dniu 12 maja 2016 roku czyli jakieś 3 tygodnie temu w KRS wykreślenia nazwy „Dom Maklerski Consus Spółka Akcyjna” i w to miejsce wpisano: „…Polski Dom Maklerski Spółka Akcyjna”. Czyli zmieniono nazwę podmiotu.

Zmieniono też siedzibę: wykreślono adres w Toruniu na Dominikańskiej 9 i wpisano w to miejsce adres następujący: 00-667 Warszwa, ul. Koszykowa. Nie wiemy,  czy była to zmiana tożsamości, czy ktoś kupił Dom Maklerski Consus SA w Toruniu. W każdym razie zmieniły się również władze: zniknęli z zarządu panowie: Preś Juliusz Prezes Zarządu a pojawił się pan Szczepan Mikołaj Dunin Michałowski oraz wiceprezes Dariusz Tomasz Witkowski. Z Rady Nadzorczej odeszli Adam Krauze i Michał Wiśniewski a na ich miejsce pojawił się Łukasz Marek Piasecki i Marcin Pędziński.

Najważniejsze jednak, że wykreślony został JEDYNY AKCJONARIUSZ  byłego Domu Maklerskiego Consus Sa czyli firma Consus SA. Natomiast dokonano istotnej zmiany w uprawnieniach właścicielskich. W rubryce 5 pozycja 4. Obecnie statut przyznaje uprawnienia osobiste określonym akcjonariuszom lub tytuły uczestnictwa w dochodach lub majątku spółki NIE wynikających z akcji. Ale nie wiemy, kto jest właścicielem.

W dniu 12 maja 2016 r. Polski Dom Maklerski SA podał do wiadomości, iż „sprzedano udziały Consus SA”.  A na stronie internetowej Domu Maklerskiego Consus SA w dniu 25 kwietnia 2016 r.  pojawiło się oświadczenie następującej treści: „…Szanowni Państwo , Dom Maklerski Consus S.A. informuje, iż podjął decyzję o zakończeniu z dniem 31 maja 2016r. świadczenia usługi przyjmowania, przekazywania i wykonywania zleceń nabycia lub zbycia Finansowych Instrumentów Pochodnych, dla których instrumentem bazowym są uprawnienia do emisji CO2…”.

Czyli główni aktorzy zniknęli ze sceny, pewnie dlatego, że oskarżenie żąda nie tylko po 10 lat ciężkiego więzienia dla każdego z trzech złapanych „wizjonerów” ale też zapłacenia 263 mln Euro tytułem pokrycia szkód francuskiego fiskusa. Na Consus SA przypada kwota ok. 3,8 mln Euro. Których nie widać, podobnie jak Consusa SA.   Consus SA zniknął właśnie ze sceny. To znaczy został „przekazany w dobre ręce”.

 A co na to wszystko polski wymiar sprawiedliwości? Czy np. kasa wyprowadzana z Polski na Cypr – została wcześniej opodatkowana? Czy ktoś sprawdzał jak powstawała ustawa, którą „konsultował prezes firmy Consus SA”? Tak sobie tylko pytam, smucąc się, że nie ma komu walczyć z globalnym ociepleniem. Na pociechę została książka Ala Gore’a pt. „Niewygodna prawda” w miejscowym Carrefourze przeceniona z 44 zł na 10.

https://www.euractiv.com/section/euro-finance/news/eu-carbon-market-fraudsters-face-heavy-jail-sentences/

http://carbon-pulse.com/19287/

https://jesuisrandolph.wordpress.com/2016/05/14/exclusif-togo-proces-mafia-co2-israelienne-togolaise-polonaise-faure-gnassingbe-complice-news-alerte-tginfo/

http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:CQvx09155ysJ:kig.pl/files/BWZ/Consus%2520Group%2520folder.pdf+&cd=11&hl=pl&ct=clnk&gl=pl

http://www.consus.eu/o,19,historia.html

http://cy-check.com/w-k-consus-europe-limited/134793.html

https://www.wprost.pl/tygodnik/10004813/Kto-finansuje-partyjne-kampanie-Na-liscie-min-politycy-biznesmeni-i-ksiadz.html

https://www.legifrance.gouv.fr/affichJuriJudi.do?idTexte=JURITEXT000030686189

http://www.krs-online.com.pl/msig-4981-123242.html

http://krs.infoveriti.pl/Polski,Dom,Maklerski,Warszawa,Akcjonariusze,KRS,0000359260.html

ww.euractiv.com/section/euro-finance/news/eu-carbon-market-fraudsters-face-heavy-jail-sentences/

Ciekawski, prowincjonalny wielbiciel starych kryminałów.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo