pink panther pink panther
7762
BLOG

Bauman w Asyżu i Kongres Kultury Niepolskiej czyli Stalin-tak, Gomułka – nie.

pink panther pink panther Społeczeństwo Obserwuj notkę 163

Właśnie kończy się Kongres Kultury Niepolskiej w PKiN-ie, darze towarzysza Stalina dla inteligencji pracującej miast i WSI. No  i oglądam sobie filmik, na którym wczoraj doktor Pasikonik czyli Machalica Młodszy (dyrektor artystyczny Teatru w Częstochowie) oraz Rzędzian (rektor Szkoły Wyższej Aktorskiej) wylewali łzy czyste perliste nad potworną dyktaturą Gomułki, sorry, PiS-u, które jednak nie mogły przysłonić transparentu z napisem „Nie oddamy wam kultury”. Łzy, łzami ale oczywiście najważniejszy był transparent 

Druga rzecz, nie mniej ważna  jest nazwa tego happeningu : KONGRES KULTURY czyli świadoma rezygnacja ze słowa POLSKIEJ. Kultury Polskiej. To jest bardzo ważna deklaracja ideowa. Tym ważniejsza, że ludzie, którzy firmują tę imprezę, żądają od polskiego podatnika, żeby wyskoczył z kasy i nie pytał, co z tego będzie miał.

Dramatycznym podkreśleniem tego, co łączy „szanownych zebranych” w Pałacu Kultury i Nauki im. Józefa Stalina (poza faktem, że uzurpują sobie rolę jedynych prawomocnych przedstawicieli liczącego sobie kilkadziesiąt tysięcy środowiska plastyków, filmowców, aktorów, literatów i innych twórców)  był list Maryśki Janion, profesor literatury polskiej , który to tytuł babcia Janion ciężkim bojem zdobyła nosząc teczkę za głównym stalinowcem literatury i badań literackich za Stalina – tow. Stanisława Żółkiewskiego.
Maryśka napisała co napisała a towarzysze i towarzyszki artyści kultury niepolskiej bili brawa w odpowiednich momentach. Oto fragment wydarzenia wg czerskiej: „…Brawa przerwały odczytywanie listu po słowach: „Mesjanizm, a już zwłaszcza państwowo-klerykalna jego wersja, jest przekleństwem, zgubą dla Polski. Szczerze nienawidzę naszego mesjanizmu. (...) Naród, który nie umie istnieć bez cierpienia, musi sam sobie je zadawać”. Profesor tym głodem cierpienia tłumaczy „sadystyczne fantazje o zmuszaniu kobiet do rodzenia półmartwych dzieci, rycie w grobach ofiar katastrofy lotniczej”, a nawet „zamach na zabytki przyrody i uparte kultywowanie energetyki węglowej….”.

Po czym babcia Janion się odgraża, że :”… w „najbliższych trudnych latach” musi zostać wykonana praca z dziećmi i młodymi ludźmi na rzecz otwarcia zbiorowej pamięci i przemiany żałoby w empatię….”.

Ogólne przesłanie Kongresu Kultury Niepolskiej jest proste: cała kasa w ręce wybranych przez siebie elit- koterii pseudoartystycznych z dużych miast – a reszta artystów niech idzie zdychać a ciemny lud niech nie podskakuje i milczy, jak „państwo tworzą”.

Apogeum emocji objawiło się na schodach PKiN-u w czasie przerwy w obradach, kiedy odbyła się szczegółowo wyreżyserowana „spontaniczna manifestacja” z udziałem żółto czarnych transparentów i wystąpień wybitnie sfrustrowanych artystów, którzy „mieli za złe” dosłownie wszystko. Jeden grajek to nawet krzyczał, że ma w sobie złość bo jego kolega artysta „nie ma przyjemności z tego, że jest artystą”. 

A na koniec  artysta Petrykat pokazał :”… plakat z „Dziadów” przedstawiający esbeckie zdjęcie z manifestacji w obronie „Dziadów” Dejmka z 1968 roku, na którym został rozpoznany.i krzyknął:  - Tak jak wtedy rządził I sekretarz KC PZPR Władysław Gomułka, tak teraz rządzi nami wszechwładny I sekretarz Jarosław Kaczyński. …”

To takie charakterystyczne dla tego środowiska: nigdy nie krytykują odwołując się do Bieruta, tylko do „strasznego Gomułki”.

 Chodzi chyba o to, że dla wielu tych eliciarzy– lata 50-te jawią się jak raj na ziemi, kiedy tylko ich rodzice/dziadkowie dostawali najwyższe , wysoko opłacane posady w kulturze albo i w „sprawach zagranicznych”, przydziały mieszkaniowe w odbudowywanych miastach z Warszawą na czele i kiedy w tych mieszkaniach znikąd w tajemniczy sposób pojawiały się zabytkowe meble, porcelana i dywany. Jak to mówią „z Desy”.  Ostatnie dwadzieścia kilka lat to dyskretny powrót narracji stalinowskiej – i stalinowskich propagandzistów lub/i katów  oraz sierotek po nich – na piedestały moralne i naukowe. Widać to głównie w filmie, ale nie tylko.

Okazuje się, że nie tylko Maryśka Janion „ma branie” jako „autorytet naukowy i moralny”.
Z tym, że ona absolutnie nie aspiruje do tytułu „autorytetu polskiego” – lecz raczej wręcz przeciwnie.

Oto w ostatnich dniach września  miało miejsce „spotkanie ekumeniczne” w Asyżu – Włochy, celem uczczenia 30-tej rocznicy pierwszego spotkania ekumenicznego przedstawicieli różnych religii na zaproszenie św. Jana Pawła II –Papieża.

No i na portalu Fronda.pl pan redaktor Grzegorz Górny rzucił bombę, która słabszą osobę mogłaby przyprawić o zawał albo i silny kryzys wiary. Oto okazuje się, że na tegorocznym „spotkaniu ekumenicznym’ na zaproszenie „organizatorów” bliżej mi nieznanych przybyło aż 500 osób, w tym, jak reklamują imprezę organizatorzy: delegacja ONZ, laureaci Nagrody Nobla i delegacje różnych religii i , ucisz się moje serce: intelektualiści.

A jedynym „intelektualistą” w Asyżu 2016, który był wymieniany z imienia i nazwiska i w dodatku „miał spicz” aż dwa razy – był  absolwent Komsomołu w mieście Gorki, młodociany sowiecki milicjant „z drogówki” w tymże mieście, politruk LWP, od 1948 Szef Zarządu Politycznego i Propagandy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (1947-1953) , absolwent nauk Wyższej Szkoły Marksizmu Leninizmu przy KC PZPR , asystent towarzysza profesora zastępcy KC PZPR Juliana Hochfelda i „profesor filozofii UW” -  sam Zygmunt Maurycowicz Bauman, syn kupca Maurycego i Zofii, właścicieli kamienicy w Poznaniu, którzy w 1939 r. udali się do sowieckiej zony okupacyjnej, przyjęli obywatelstwo sowieckie a w raz z nimi ich syn – i entuzjastycznie pożegnali „prokjatuju Polszu, katoroj uże nikagda nie budżet”.

Zygmunt Maurycowicz Bauman przez swoją nową ojczyznę został rzucony „na odcinek polski” i  został oficerem politycznym II Armii WP Berlinga czyli dostał się do elitarnego kręgu z udziałem  renegatów z „Czerwonego Lwowa” jak Ważyk , Stanisław Jerzy Lec, którego zadaniem było śledzenie i terroryzowanie żołnierzy i oficerów polskich – niedobitków z Gułagu i powołanych do LWP chłopaków z Lubelszczyzny. Politrucy żyli jak pączki w maśle, wydając na prawo i lewo wyroki śmierci w tzw. trybunałach – „za dezercję”, ‘za wrogą propagandę o Powstaniu Warszawskim’ i „ogólnie za wszystko”.
A po wojnie sowiecki towarzysz Bauman na rozkaz swoich mocodawców został „w Polszy” wraz z marszałkiem Rokossowskim i robił karierę w KBW oraz na UW. A ukochana małżonka w filmie polskim.
Kiedy towarzysz Wiesław wnerwił się za świętowanie zwycięstwa armii izraelskiej pod bokiem ambasady sowieckiej w Warszawie, towarzysz Bauman nie czekał na propozycję pracy w Spółdzielni Spożywców „Społem” tylko zabrał pod pachę koleżankę małżonkę Alinę Bauman , zasadniczo sekretarz Komisji ds. Oceny Scenariuszy w Filmie Polskim (wraz z towarzyszami: Ludwik Starski , Krzysztof Teodor Teoplitz i Stanisław Trepczyński)  i udał się na emigrację początkowo do Izraela, ale ostatecznie wylądował na Uniwersytecie w Leeds w Wielkiej Brystanii,  gdzie poza przepisywaniem haseł z wikipedii dożywa swoich dni w towarzystwie nowej koleżanki małżonki  czy raczej przyjaciółki czyli  samej córki towarzysza Bieruta Bolesława i kultowej towarzyszki Małgorzaty Fornalskiej – pani Aleksandry Jasińskiej –Kani, co to do Polski przyjechała z ZSRR w wieku lat 8  po poszukiwaniach przez samego Prezydenta PRL towarzysza Bolesława Bieruta, niespokojnego ojca.

Takim sposobem tow. Zygmunt Maurycowicz Bauman został poniekąd zięciem samego Bieruta, co oznacza najwyższy poziom arystokratyzmu w sferach komunistycznych.

Oczywiście poczciwi Włosi pojęcia nie mają o takim kolorowym życiorysie naszego wspaniałego reprezentanta na „ekumenicznym pikniku w Asyżu” z udziałem samej Głowy Kościoła Rzymsko Katolickiego.
Pan redaktor Grzegorz Górny z Frondy napisał, że tow. Zygmunt Maurycowicz Bauman został posadzony wśród tych wszystkich biskupów, imamów, rabinów i laureatów nagrody Nobla – tuż koło samego Papieża Franciszka, od którego dzieliła go tylko jedna osoba.

Oddycham z ulgą, że towarzysz politruk nie miał przy sobie zwyczajowego gadżetu z dawnych dobrych czasów czyli – dużego nagana, bo pewnie szybko siedziałby tuż obok samego Papieża, już bez tej „osoby rozdzielającej”. Na szczęście „nasza duma i chwała w Asyżu” obecnie posługuje się innym gadżetem scenograficznym, pozując na angielskiego myśliciela czyli fajką, z którą robi sobie zdjęcia.

Tak więc uhonorowany został tow. Bauman co najmniej tak jak Ekumeniczny Patriarcha Konstantynopola Bartolomeo I  czy Justin Welby, Arcybiskup Canterbury i Prymas Kościoła Anglikańskiego, Efrem II Patriarcha Siro-Ortodoksyjny z Antiochii czy Phillippe Barbarin Arcybiskup Lyonu Francja nie mówiąc o Kardynale Gualtiero Bassetti – Arcybiskupie Perugii czy Kardynale Beltranie Quevedo  Arcybiskupie Manili Filipiny. Nie mówiąc o Bin Muuammar Fajsalu z Saudi Arabii i paru rabinach z Izraela.

Wykładał aż dwa razy, ale nie wiadomo co, bo jego wypowiedzi w języku, jak należy rozumieć angielskim „przykrywało” tłumaczenie na język włoski. Ale cały czas na pasku na ekranie leciał napis: Zygmunt Bauman – POLISH philosopher!!!! POLISH!!! O matko i córko. Cała rodzina już w 1939 r. rzuciła polskie paszporty do śmietnika i przyjęła na klęczkach sowieckie obywatelstwo i paszporty, po wojnie tatko Maurycy latał do ambasady (konsulatu) Izraela w Warszawie bo podobno był syjonistą i bardzo chciał jechać do swojej PRAWDZIWEJ ojczyzny i nawet spieniężył wraz z synkiem Zygmusiem z KBW – kamienicę w Poznaniu, której władza ludowa wcale im nie skonfiskowała, w przeciwieństwie do innych kamieniczników. W 1969 Zygmuś udał się „na wieczną tułaczkę bez tych strasznych polskich antysemitów i fashhystów” do Izraela w 1971 do Leeds, gdzie przebywa do dzisiaj.

To jakiś masochista być musi, bo  wątek „czystek antysemickich” i „krzywdy Zygmusia od podłego Gomułki” pojawia się w jego bio po angielsku, niemiecku a nawet w rosyjskiej wiki, gdzie został odpowiednio doceniony.  Z tym, że ruska wiki podaje pseudonim Zygmunta Baumana jako agenta w KBW – nie „Semjon” jak podają polskie źródła ale cytuję: „… Дослужившись до чина капитана, в качестве политического комиссара продолжил под псевдонимом «товарищ Степан» службу во внутренних войсках (KBW) Польской народной республики…”.

 Czyli „Towarzysz Stiepan”. Może warto pogrzebać w rosyjskich archiwach o występach dyskretnego Zygmunta w ZSRR ale też o zadziwiającej potrzebie rodziny  kupców Baumanów z Poznania nie tylko ucieczki do Lwowa, bo to robiło bardzo wielu Żydów i Polaków w sierpniu i wrześniu 1939 r. ale – pilnej chęci przyjęcia sowieckiego obywatelstwa.  Którego dyskretny Zygmunt nie wyzbył się nigdy. W ZSRR do 1937 r. wśród najważniejszych postaci reżymu komunistycznego pojawiał się niejaki Karol Janowicz Bauman ur. za cara na terenach obecnej Łotwy a zlikwidowany w czystkach. To ciekawy trop.

A do Rosji Zygmunt pielgrzymował i pielgrzymuje  Ostatnio był w 2011 roku na zaproszenie pana Michaiła Remizowa aktora i „projektu internetowego ” o nazwie "Публичные лекции «Полит.ру» , który prowadzi zespół w składzie m.in.: Dymitr Ickowicz, Witalij Lejbin, Masza Gessen, Michaił Fiszman i tacy tam.

Do Asyżu zaproszony został wedle pana Grzegorza Górnego przez Stowarzyszenie Św. Idziego. Na stronach internetowych imprezy ekumenicznych w Asyżu występuje jako organizator Community of Sant'Egidio , co zapewne jest tym samym. Założone w 1968 r.  przedstawia się jako „ruch ewangelizacyjny i charytatywny”. Wiceprzewodniczącą jest niejaka Hilde Keeboom ,zasadniczo z Belgii, gdzie poza szefowaniem Community od Sant’Egidio jest/była  też szefową funduszu charytatywnego Królowej Paoli Belgia.

 Co może nas zainteresować poza tym „ekumenicznym spotkaniem w Asyżu”  to fakt, iż t organizacja podaje na swojej stronie internetowej o prowadzeniu przez jej przedstawicieli  negocjacje z  urzędnikami Unii Europejskiej i niektórymi biskupami na temat tzw. „korytarzy humanitarnych” dla sprowadzania „syryjskich uchodźców” i ewentualnego umieszczania ich w kościołach – np. Włochy lub Belgia.
A ponieważ „nasz Zygmunt z Leeds’ podobno rzucił złotą myśl, iż potrzebne jest 30 milionów uchodźców inaczej Europa zginie, to zapewne tutaj należy szukać „wzajemnego zrozumienia i szacunku” pomiędzy Sant’Egidio i Zygmuntem Maurycowiczem Baumanem   z KBW.

Czekam, kiedy Zygmunt Maurycowicz Bauman zostanie mianowany osobistym doradcą Papieża  Franciszka albo przynajmniej duchowym przewodnikiem jakiegoś Synodu poświęconego konieczności modernizacji Kościoła Rzymsko Katolickiego albo rozdzielenia uchodźców po kościołach.

Natomiast  ironią losu jest to, że cały ten Kongres Kultury Niepolskiej  podpiera się moralnie „pochodzeniem” od Kongresu Kultury Polskiej, jaki został zorganizowany przez intelektualistów i artystów związanych z I „S” w grudniu 1981 r. i został przerwany przez Generała nocą z 12 na 13 grudnia a niektórzy organizatorzy i mówcy zostali internowani – ale nazwy „POLSKA” do kultury, którą usiłują nas natrętnie dręczyć a nasze własne pieniądze – nie dodadzą i może to i dobrze.

Ale że stary politruk z Armii Czerwonej i agent sowieckiego imperium Semjon z krwią  polskich patriotów na rękach  występuje w obecności Papieża Kościoła Rzymsko Katolickiego – powołując się na polskie obywatelstwo – to jest szczyt bezczelności.

http://wyborcza.pl/7,75410,20805521,rozpoczal-sie-kongres-kultury-gdzie-go-ogladac-kiedy-najciekawsze.html

http://wyborcza.pl/7,75410,20809324,kongres-kultury-2016-dzien-drugi-czyli-protesty-i-wykluczenia.html

http://www.romereports.com/2016/09/20/meeting-of-assisi-a-mosaic-of-religions-and-nationalities-all-united-for-peace

http://www.lastampa.it/2016/09/20/vaticaninsider/eng/the-vatican/peace-for-the-victims-of-war-which-sullies-people-with-hate-6sUIdFdPpy9tN53JS2AXPK/pagina.html

 http://www.santegidio.org/pageID/11712/langID/en/orator/1207/Zygmunt-Bauman.html

http://www.santegidio.org/pageID/11712/langID/en/text/2188/Intervento-di-Zygmunt-Bauman-all-Assemblea-di-apertura-dell-incontro-Sete-di-Pace-ad-Assisi.html

http://www.diocesiassisi.it/assisi/allegati/1154/20160912_ProgrammaA5_ENG.pdf

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/corka-boleslawa-bieruta-zdradza-nieznane-fakty-nt-swojej-rodziny/vce8t

http://www.bibula.com/?p=69088

http://hej-kto-polak.pl/wp/?p=22251

https://pl.wikipedia.org/wiki/Zygmunt_Bauman

http://wpolityce.pl/polityka/311277-zygmunt-bauman-jako-jeden-z-przewodnikow-duchowych-ludzkosci

Ciekawski, prowincjonalny wielbiciel starych kryminałów.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo